Pierwsza praca po "tym" przyszła prędko - i od razu okazała się być dosyć nietypowa.
Mam pomalować Mike'a, którego kolor skóry wymyka się z MAC-owej skali.
W palecie powierzonych mi kosmetykow brakło niestety odcienia "heban", a taka barwę skóry ma bohater spotu reklamowego dla Dito Gear. W zasadzie wszystkiego brakło ;).
środa, 12 czerwca 2013
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Come BACK TO zuca MAC
To moje ostatnie największe życzenie. Czyli: Zuciu, wróć!
Dźwigając po wielokroć moje stare kuferki: skórzaną torbę lekarską oraz stary kuferek fotograficzny po koledze myślałam sobie, że za chwilę ręce tak mi się wydłużą, że moje paznokcie będę mogła szlifować o chodnik bez schylania. Przyzwyczajenie jednak robiło swoje i we wszystkich innych kufrach widziałam same wady. Wszelkie wynalazki na kółkach spinane piętrowo, czy to Inglota, czy podobne cętkowane tygrysio dziwa z allegro kusiły pakownością i wyglądały zachęcająco, ale nie wchodziły w grę- wszyscy je odradzali mówąc, że rozpadną się prędzej czy później.
Zaczęłam więc internetowo badać wynalazek firmy Zuca..
Zaczęłam więc internetowo badać wynalazek firmy Zuca..
czwartek, 6 czerwca 2013
odwieczne pytanie: szybko czy dobrze
O czego by tu (ponownie) zacząć?
Od tego jest ten blog. Sama zadawałam sobie to pytanie kiedy zaczynałam pracę makijażystki. Wtedy łapałam się za cokolwiek. Teraz trzeba by zacząć z sensem.
Odkupienie wszystkich perełek naraz jest praktycznie niemożliwe.
Bezładne kupowanie wszystkiego, co tanie, doraźnie ratuje sytuację-ale potem będzie z tym bałagan.
Muszę powiedzieć, że niestety z tzw. średnią półką, która wydawałaby się złotym środkiem straciłam bieżący kontakt, skupiając się na kompletowaniu opartej głównie na MAC-u kolekcji. Krótko mówiąc-jestem rozpuszczona jak dziadowski bicz!
ZACZYNAMY ODBUDOWĘ, niezupełnie od zera, bo coś jednak ocalało:
Jeden raz w życiu opłaciło się być mniej profesjonalną i opuścić sesję przed jej zakończeniem zostawiając mini zestaw do poprawek. Dzieki, Korzewa :)
Od tego jest ten blog. Sama zadawałam sobie to pytanie kiedy zaczynałam pracę makijażystki. Wtedy łapałam się za cokolwiek. Teraz trzeba by zacząć z sensem.
Odkupienie wszystkich perełek naraz jest praktycznie niemożliwe.
Bezładne kupowanie wszystkiego, co tanie, doraźnie ratuje sytuację-ale potem będzie z tym bałagan.
Muszę powiedzieć, że niestety z tzw. średnią półką, która wydawałaby się złotym środkiem straciłam bieżący kontakt, skupiając się na kompletowaniu opartej głównie na MAC-u kolekcji. Krótko mówiąc-jestem rozpuszczona jak dziadowski bicz!
ZACZYNAMY ODBUDOWĘ, niezupełnie od zera, bo coś jednak ocalało:
Jeden raz w życiu opłaciło się być mniej profesjonalną i opuścić sesję przed jej zakończeniem zostawiając mini zestaw do poprawek. Dzieki, Korzewa :)
poniedziałek, 3 czerwca 2013
taka sytuacja.
Pewnego pięknego dnia (w zeszły czwartek) zdarzyło się TO.
Kufer zdematerializował się w centrum miasta w biały dzień-wszędzie mnóstwo ludzi i wszędzie kamery.
Ludzie nie zwrócili na nic uwagi, a kamery albo: nie w tą stronę patrzyły/ były zepsute/ były atrapami.
Bilans jest taki: jest parę lat malowania, trochę doświadczenia, jest trochę kontaktów,jest piękna Zuca-MAC, jest nazbierany zestaw całkiem rześkiej kolorówki, który zawsze wydawał mi się dość skromny.
Teraz-zero.
Nie ma to jak nowy początek:)
Kufer zdematerializował się w centrum miasta w biały dzień-wszędzie mnóstwo ludzi i wszędzie kamery.
Ludzie nie zwrócili na nic uwagi, a kamery albo: nie w tą stronę patrzyły/ były zepsute/ były atrapami.
Bilans jest taki: jest parę lat malowania, trochę doświadczenia, jest trochę kontaktów,
Teraz-zero.
Nie ma to jak nowy początek:)
![]() |
jakaś połowa tego co było. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)