poniedziałek, 3 czerwca 2013

taka sytuacja.

Pewnego pięknego dnia (w zeszły czwartek) zdarzyło się TO.
Kufer zdematerializował się w centrum miasta w biały dzień-wszędzie mnóstwo ludzi i wszędzie kamery.
Ludzie nie zwrócili na nic uwagi, a kamery albo: nie w tą stronę patrzyły/ były zepsute/ były atrapami.
Bilans jest taki: jest parę lat malowania, trochę doświadczenia, jest trochę kontaktów, jest piękna Zuca-MAC, jest nazbierany zestaw całkiem rześkiej kolorówki, który zawsze wydawał mi się dość skromny.
Teraz-zero.
Nie ma to jak nowy początek:)
jakaś połowa tego co było.
 

2 komentarze:

  1. :::OOOOOOOO :(((((((((((((((((((((((((( czyli koszmary czasami się urzeczywistniają, o boże współczuję :(
    może przeszukuj ebay i allegro?

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukałam do znudzenia, aż przestałam i może wtedy ktoś spieniężył.. Mniejsza. Nie ma tego złego wbrew pozorom, niech się w piekle smaży złodziej, a ja idę powoli do przodu :)
    Jako że w naturze musi istnieć harmonia, to po tym feralnym dniu praca zaczęła się sypać jak manna z nieba i jedyne na co mogłam narzekać to zmęczenie.

    OdpowiedzUsuń